Pierwszy tydzień z Invisalign

To prawdopodobnie najtrudniejszy okres z całej terapii. Dlaczego?
Ponieważ kumulują się trudne sytuacje dla organizmu – jest nowy element do zaakceptowania, od razu zaczyna coś cisnąć i boleć, nagle trzeba uczyć się mówić inaczej niż dotychczas, zmienia się system odżywiania (chyba każdy coś sobie podjadał w trakcie dnia), zmienia się organizacja dnia (u mnie inne rozplanowanie posiłków, żeby za każdym razem zdążyć kompleksowo umyć zęby), mogą pojawić się stany zapalne w jamie ustnej, ponadto wydaje się, że wszyscy dziwnie patrzą na nasze zęby, a w dodatku przy pierwszej nakładce właściwie nie widać jeszcze żadnych efektów, przeciwnie - nowe nieestetyczne przestrzenie po wykonanym strippingu. To wszystko nie zwiększa motywacji i nie utwierdza, że była to słuszna decyzja... mogą pojawiać się myśli z cyklu "po co mi to było potrzebne" ;-) Jednak mniej więcej właśnie po tygodniu organizm się po prostu przyzwyczaja i większość niedogodności mija. Każde kolejne nakładki powodują mniejsze czy większe dolegliwości, ale cały system już działa i jest wtedy o wiele łatwiej znieść ból czy przejściowy dyskomfort.
Także jeżeli jesteście akurat w tym cudownym pierwszym tygodniu – głowa do góry, jutro będzie lepiej!


Komentarze

Popularne posty